Bejcowanie i olejowanie drewna
Przeczytasz w 2 min
Skuteczna ochrona drewna jest niezbędna, aby mogło ono przez długi czas zachować wszystkie swoje walory. Na szczęście nie jest to zadaniem trudnym zważywszy na fakt, jak skuteczne są dostępne na rynku środki. Nie wolno jednak zapominać o tym, że nawet najlepszy impregnat potrzebuje odpowiedniego, czystego i suchego podłoża.
O tym, jak przygotować się do aplikacji produktów do ochrony i dekoracji drewna mówi Krzysztof Klimczak, specjalista marki VIDARON.
Nacisk położony na właściwe przygotowanie podłoża drewnianego zwróci nam się z nawiązką, ponieważ wydłuży działanie preparatów ochronnych i dekoracyjnych. Nie wolno więc przyspieszać prac poprzez skracanie czasu schnięcia lub pomijanie szlifowania międzywarstwowego, co może doprowadzić do uzyskania wadliwej powłoki. Cierpliwość przy przygotowywaniu podłoża naprawdę się opłaca!
Krok pierwszy to oczywiście przygotowanie odpowiednich narzędzi i zabezpieczenie miejsca pracy folią. W ten sposób otoczenie pozostanie czyste nawet podczas malowania.
- Potrzebne nam będą narzędzia aplikacyjne (wałek, pędzel, tampon), produkt VIDARON, folia ochronna, taśma ochronna, materiały do szlifowania i polerowania drewna, mieszadło i kuweta do malowania. Nie zapominajmy też o rękawicach ochronnych – mówi Krzysztof Klimczak.
Tak przygotowani możemy przystąpić do dalszych etapów.
Aby nanoszony na drewno produkt ochronny czy dekoracyjny skutecznie zabezpieczał je przed działaniem niekorzystnych czynników atmosferycznych i działaniem czasu, drewno powinno być gładkie, suche i wolne od zanieczyszczeń.
- Dlatego jego powierzchnię szlifujemy papierem ściernym o ziarnistości 150-200, ewentualnie używamy szlifierki mechanicznej – mówi Krzysztof Klimczak.
Jeśli przeprowadzamy renowację wcześniej malowanego przedmiotu, luźne lub łuszczące się powłoki usuwamy i szlifujemy do samego drewna, co zagwarantuje dobrą przyczepność nowych warstw. Powłoki nieuszkodzone wystarczy jedynie zmatowić papierem.
- Nie wolno zapominać o tym, aby zawsze szlifować w kierunku włókien drewna – mówi Krzysztof Klimczak. – Jeśli będziemy szlifować w poprzek, mogą powstać rysy i zadrapania – dodaje.
Bardzo ważne jest, aby starannie oczyścić drewno z pyłu, który powstał podczas szlifowania. Można to zrobić np. przy pomocy odkurzacza lub wilgotnej szmatki.
- Istnieje prosty sposób na sprawdzenie, czy powierzchnia jest już dobrze przygotowana – mówi Krzysztof Klimczak. - Jeśli „przejedziemy” po niej palcem, powinna być gładka jak kartka papieru. Bo przecież im gładsze drewno, tym ładniejsza powłoka malarska – dodaje.
Jeżeli przygotowujemy podłoże powierzchni, która będzie narażona na bezpośrednie działanie warunków atmosferycznych, a więc drewno będzie użytkowane na zewnątrz, trzeba je dodatkowo zabezpieczyć przed owadami, grzybami, sinizną czy pleśnią. W tej roli doskonale sprawdzi się bezbarwny Impregnat Ochronno-Dekoracyjny VIDARON.
- Dzięki temu, że bardzo głęboko penetruje drewno, stanowi doskonałe zabezpieczenie przed szkodnikami, wilgocią i grzybami – podkreśla Paweł Tyksiński.
Drewno malujemy zgodnie z kierunkiem słojów. Na pędzel pobieramy niewielką ilość preparatu i rozprowadzamy równomiernymi ruchami. Po kilku minutach rozcieramy wyrób półsuchym pędzlem wzdłuż słojów drewna, zaczynając od miejsc, które były malowane jako pierwsze. Zapewni to równomierną powłokę pozbawioną smug i wszelkich skaz.
Bardzo ważnym etapem przygotowywania powierzchni jest szlifowanie międzywarstwowe. Po pierwszym malowaniu niektóre włókna drewna mogą się podnieść, tworząc nierówną, chropowatą powierzchnię. Pęcznieją też cząsteczki kurzu, które mogły przykleić się do świeżo pomalowanej powłoki.
- Aby zlikwidować powstałe nierówności należy wymalowaną powłokę jeszcze raz przeszlifować drobnym papierem ściernym (grubość ok. 320) i ponownie usunąć kurz – radzi Krzysztof Klimczak. - Szlifowanie dodatkowo wzmocni przyczepność kolejnej warstwy, a tym samym otrzymamy idealnie gładką powierzchnię.
Należy pamiętać o tym, aby szlifowanie międzywarstwowe rozpocząć dopiero wówczas, gdy pierwsza nałożona warstwa całkowicie wyschnie.
Drugą warstwę preparatu ochronnego czy dekoracyjnego nanosimy identycznie jak pierwszą, jednak w nieco mniejszej ilości, ponieważ drewno nie jest już tak chłonne.
- Nie należy też zapomnieć o rozcieraniu półsuchym pędzlem. Ponieważ drewno przyjmuje kolejną warstwę wyrobu wolniej, etap rozcierania należy rozpocząć nieco później. Zbyt wczesne rozcieranie może bowiem doprowadzić do przebarwień – mówi Krzysztof Klimczak.
Ostatnim etapem prac jest dokładne umycie i osuszenie narzędzi lub też – jeśli dany produkt wymaga nałożenia trzeciej warstwy – powtórzenie czynności.
Jeśli wszystkie zabiegi wykonamy zgodnie z zaleceniami możemy mieć pewność, że wykonana powłoka nie tylko skutecznie ochroni drewno, ale i wyeksponuje wszystkie jego naturalne walory.
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 5 min
Przeczytasz w 4 min
Przeczytasz w 7 min